profesor dziki oraz starcie z OVIR'em II
Cześć ludziska!
Dziś, całkiem ciekawy dzień. Wstałem - jak co dzień, zjadłem śniadanko, sprawdziłem maile, komentarze na blogu, przejrzałem poranną prasę, oraz nowości z Azji Centralnej (www.fergana.ru - polecam) i udałem się w miasto. Dziś na pierwszy ogień poszedł uniwersytet. Postanowiłem tam dotrzeć nie pieszo a marszrutką. Dowiedziałem się już za wczasu, że muszę
wsiąść w marszrutkę gdzie na rozpisce będzie napisane ОШ базар. Udało się, wsiadłem, zapłaciłem 5 somów. Jedziemy. Wtedy dopiero przyszło mi do głowy, że nie wiem kiedy wysiąść. Jak to w mikrobusie, gdy się stoi okna są na wysokości pasa. Więc co chwile schylałem się aby zorientować się gdzie jestem. Wysiadłem bezbłędnie :-) Ruszyłem wartko na uniwerek. No nie aż tak wartko bo chodniki cały czas są pod grubą warstwą lodu, trzeba uważać. Na uniwerku, bardzo miło. Najpierw w oddziale kontaktów międzynarodowych miałem bardzo miłą pogawędkę z szefem całego oddziału, pytał jak można wysłać tutejszych studentów do Polski? Ktoś wie? Bo obiecałem, że się dowiem. Już napisałem maila do Profesora Gawęckiego, ale jak ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat to
proszę pisać. Dobra, potem poszedłem do dziekana całych stosunków międzynarodowych, i okazało się, że właśnie zaczynają się zajęcia które ona prowadzi a ja się na nie zapisałem. Okazało się, że dziś zajęcia... prowadzę ja :-D Miałem najpierw opowiedzieć o sobie, o Poznaniu, o naszym instytucie i uniwersytecie o Polsce. No to to zrobiłem, część po rosyjsku część po angielsku. I wówczas myślałem, że ok tyle na temat, bo przyszła kolej na pytania od słuchaczy. I jakie było moje zdziwienie jak zaczęli pytać!! O rolę Polski w UE, o stosunki polsko - rosyjskie, o sytuacje ekonomiczną, o wojnę w Iraku, tarczę antyrakietową czy jak to się tam zwie, i setka takich innych, oczywiście o życie w Polsce, modę, wolny czas itp. Naprawdę świetna rozmowa była. Jestem pod wrażeniem. Opowiedziałem im o moich badaniach nad turystyką i już mam zagwarantowanych prawie 30 respondentów do ankiety :-) Po zajęciach, rozmawialiśmy sobie dalej, pomogli mi wybrać resztę przedmiotów (co widać na tej lekko pozowanej fotce :-p ). Zostałem zaproszony na weekend na narty (to nie jest pewne jeszcze czy pojadą ale jak tak to
mam z nimi jechać). Chłopacy zaprosili mnie też na nocne zwiedzanie Biszkeku. Nie jestem pewien czy skorzystam, ale szefowa instytuty mi mówiła potem, że to porządne chłopaki i nie mam się martwić. Pomyślę. No więc uniwerek bomba jest!
Z uniwerku skierowałem moje kroki do OVIR'u. Po drodze zahaczyłem o jedną organizacje turystyczną ale okazało się, że w tym biurze są tylko bilety lotnicze, biuro gdzie sprzedają wycieczki po Kirgistanie jest gdzie indziej. Darowałem sobie na dziś. Zachodzę do OVIR'u a tam pełno narodu. Znalazłem właściwy pokoik. Wypełniłem stertę papierków, ale specjalnie po angielsku aby panie nie za bardzo rozumiały co tam jest. Problemów jak zawsze sto. Chcieli mi karę wlepić, bo na rejestracje jest pięć dni a dziś mija tydzień jak tu jestem. Pokłóciłem się, że nie moja wina, że w piątek było święto, w weekend nieczynne, wczoraj nie przyjmowali. No dobra, przeszło. Potem problem bo nie znałem
własnego adresu dokładnie, nie wiedziałem od kogo wynajmuje mieszkanie i nie miałem tej osoby kopii paszportu. Popatrzyłem na ta wytapicerowaną idiotkę z lekkim zdziwieniem czy u niej w głowie wszystko ok. Trochę pościemniałem, że doniosę itd. Wbiła mi w końcu te pieprzoną rejestrację. Już widzę jak zanoszę jej te papiery... A w ogóle to fajnie bo uniwerek musi mi wizę załatwić i będę miał kirgiską wizę w paszporcie! Bomba. A i kupiłem sobie jeszcze naklejki z cyrylicą na klawiaturę. Chce ktoś ze wschodoznawców takie?? :-) Po ile one są w Polsce? Ciekaw jestem czy przepłaciłem? Ale się dziś rozpisałem :-p
Dziś, całkiem ciekawy dzień. Wstałem - jak co dzień, zjadłem śniadanko, sprawdziłem maile, komentarze na blogu, przejrzałem poranną prasę, oraz nowości z Azji Centralnej (www.fergana.ru - polecam) i udałem się w miasto. Dziś na pierwszy ogień poszedł uniwersytet. Postanowiłem tam dotrzeć nie pieszo a marszrutką. Dowiedziałem się już za wczasu, że muszę



Z uniwerku skierowałem moje kroki do OVIR'u. Po drodze zahaczyłem o jedną organizacje turystyczną ale okazało się, że w tym biurze są tylko bilety lotnicze, biuro gdzie sprzedają wycieczki po Kirgistanie jest gdzie indziej. Darowałem sobie na dziś. Zachodzę do OVIR'u a tam pełno narodu. Znalazłem właściwy pokoik. Wypełniłem stertę papierków, ale specjalnie po angielsku aby panie nie za bardzo rozumiały co tam jest. Problemów jak zawsze sto. Chcieli mi karę wlepić, bo na rejestracje jest pięć dni a dziś mija tydzień jak tu jestem. Pokłóciłem się, że nie moja wina, że w piątek było święto, w weekend nieczynne, wczoraj nie przyjmowali. No dobra, przeszło. Potem problem bo nie znałem

Komentarze (13):
kurna jak oni tyle pytan o Polsce zadawali to musimy być znani na całym świecie :))))) mam tylko nadzieję, że im tam pozytywnie wizerunek naszego wspaniałego kraju nakreśliłeś... a pytali o Kaczki?
rozumiem że siedzenie w kurtkach na wykładzie było spowodowane właśnie co kończącym się wykładem a nie wszechogarniającym uniwerek chłodem... wyprostuj mnie jeśli się mylę
Dobrze, ze te Kirgizki wcale takie ladnie nie sa :D z wyrazami szacunku oczywiscie dla ciebie Madziu :))) widac nie jest zle. dawaj czadu tam panie profesorze, powiedz mi skad oni wiedza tyle o Polsce? Sa na jakims kierunku zwiazanym z naszym terenem czy na filologii polskiej?? i faktycznie uwazaj na te nocne eskapady bo cholera wie, szczegolnie, ze jestes obcokrajowcem. a tym co u nas sie dzieje w ogole sie nie przejmuj. do naszego instytutu trzeba podchodzic ze stoickim spokojem, a najlepiej jak sie jest oddalonym o tyle tysiecy kilometrow, szczegolnie jak masz ochote kogos czyms rzucic. Kasia buziaki
Jeśli chodzi o Kaczki to widzieli że mamy takie ciekawe zjawisko a co do kurtek to siedzieli tak cały wykład.
:D
o ku**a, sami skosni :D
te naklejki na komputer sa bardzo fajne, tylko maja jeden feler. Niestety dosyc szybko sie scieraja,a co z Twoim stypendium? M
ej no fajni sa..:))widac ze jakos chetnie pozuja do zdjec..hehe
a z tymi wypadami nocnymi to uwazaj nigdy nie wiadomo co sie za tym kryje..
a w instytucie wesolo jest:))wrecz przebili samych siebie..
pozdro.
o tym co w instytucie to słyszałem już, nie mówmy o tym bo mam ochotę rzucić kompem w ściane
Hello - dorwałam w Pistacji hot spota - jakby sie ktos pytał to jestem teraz w czytelni i pisze wytrwale doktorat... nie dało rady... tu u nas Dziki słonko, wiosna, kwiatki kwitną, wszystkiego się człowiekowi chce tylko nie nauki.
Miło tak być po tej drugiej stronie - tj. głosić wyklad i jeszcze jak ludzie mają jakiś poziom i potrafią zadac wcinające pytania o yeah. Aha mam nowine - moja 71 letnia Mama czyta Twój blog:) I prośba - miałeś stronkę z fotkami z Syberii -podeślij mi linka bo musze obalić kilka mitow, a jak obalac to na materiale z pierwszej ręki
Witka Dziki! Widze ze sie tam ladnie zaaklimatyzowales i kolegow masz fajnych :D A na instytucie nie jest tak zle, Pieciu nas uspokoil... zreszta co za roznica 9 czy 11 egzaminow latem ;)
szacunku :-) zawsze widzialam ze bylbys dobrym professorem... Skladasz sie na porozumienie lodow (nie wiem jak to sie mowi dokladnie)...No i wogole kiedy dostane to zdjecie o czym mowiles?? trzymaj sie & baw sie dobrze z nartami w gorach kirgiskich :-) Leona
Dziki gdzie posty! tak sie przyzwyczailismy do codziennych wrzutek, ze jak cie teraz nie ma dluzej niz jeden dzien to zle;/ pisz co tam slychac :* buziula Kasia
hej dziki, widze ze masz towarzystwo niezle, napewno wprowadza Cie w kirgizki klimacik :), mysle ze dasz rade panie profesorze, a wiedza ich jest niezla o Polsce, mile zaskoczenie,(na zachodzie nasi sasiedzi powinni sie wstydzic bo nic o nas nie wiedza) pewmie tam smieją sie z naszych kaczek, i z tego co sie u nas dzieje, he he. mam nadzieje ze zachwalasz nasz przepiękny kraj pomimo tych politycznych zjawisk. My jutro mamy spotkanie z pieciem i wyjasni nam dlaczego dodatkowe wyklady nam dosypal, ale jak zawsze damy rade:) pozdro papapapapa - Spirit
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna