Studiując w Kirgistanie...

niedziela, 4 marca 2007

Trzy dni lenistwa w skrócie

witam ponownie :-)
Zrobiłem sobie mała przerwę w pisaniu, ale już nadrabiam. Po kolei. Piątek, to był dosyć pracowity dzień, najpierw musiałem iść parę formalności załatwić, a potem ruszyłem na uczelnie. Po drodze odwiedziłem dwie firmy zajmujące się turystyka i przeprowadziłem ankiety. Całkiem niezłe informacje zgarnąłem. Jedna firma poprosiła nawet o mój e-mail abym opiniował ich nowe projekty :-) Miło. Potem zakupy i na uniwerek. Niestety w piątek mam zajęcia z inną grupą niż w czwartek, o czym nie wiedziałem więc na ten weekend szansa wypadu na narty przepadła. A tak swoją drogą dziwna ta piątkowa ekipa, trochę się czułem jak w szkole specjalnej, powiedzmy średnio inteligentni. Zajęcia mam aż do 19.15 więc do domku, kolacja i spać. Wczoraj zrobiłem sobie dzień wolny, tzn. zbieranie informacji o turystyce ale w necie - i to bardzo owocne, znam już liczbę turystów jacy przyjechali do Kirgistanu zeszłego lata oraz ile kasy zostawili, i to z oficjalnych źródeł. Potem poszedłem do miasta na pyszne jedzonko, i reszta dnia spokojnie czytając to i tamto. A dziś z rana wybrałem się do kościoła który wreszcie udało mi się zlokalizować, poznałem całkiem ciekawych ludzi. Inna historia. Dziś muszę jeszcze posprzątać, zrobić pranie i inne nudne zadania przede mną. A w ogóle, tak na zakończenie, chciałem zakomunikować ze Michał i Przemo oświadczyli że przyjadą w maju tutaj. Oczywiście każdy zaznacza, że może, że pomyśli, chyba itd, ale ja wierze, że maja jaja i niescykają. No panowie, wchodzę Wam na ambicje? :)
pozdrowienia dla wszystkich!


ENGLISH

hey!
Three days shortcut. Nothing special was going on, but in turn. Friday, was a working day, and quite successful, I went to two travel companies with my questions, and I have got a lot of data. One of them, even asked my e-mail, so if they will come up with new project I will tell them my opinion. Nice. Than I went for little shopping, and to university. Friday, I have different group than Thursday, and let’s say politely, they are not so smart like the Thursday group. I was done with my class at 7.15 pm so I went straight home. Saturday I had a lazy day. I was searching in internet for any data about tourism in Kyrgyzstan, I have found a lot! Rest of day was just book, internet and so on. Today, morning I went to church which finally I have found, met quite interesting people. For rest of day I have just boring things to do, clean, laundry and so on. Perhaps I will start to create new questionnaire for students, how they see future of tourism in Kyrgyzstan.
anyhow, have good Sunday all of you!



Komentarze (4):

Blogger Lija pisze...

oj Dziki czyżbyś zapragnąl oczyscić swą dzika duszę i udałeś się do kościoła... szok. Obawiam się, ze zrobisz sie bardziej katolicki niż ja. A ja po modłach siedze w PI- w tle Bjork... cholernie mi dobrze. Dbaj o siebie. Tymczasem strzaleczka.

4 marca 2007 17:01  
Blogger Kasia pisze...

Czesc Dziki! Musze ci przyznac, ze faktycznie sie rozleniwiles albo przyzwyczailes nas do tego, ze codziennie mamy wiesci. Poza tym ponaglac cie to tez troche glupio no ale pamietaj, zeby chociaz co drugi dzien cos skrobnac.
Poza tym uwazam, ze odrobina wyciszenia, przemyslenia i spojrzenia z boku jest jak najbardziej ok. Doskonale wiemy jak perpektywa wplywa na czlowieka :D
wizja twoich zajec do 19 wcale mnie nie przeraza. Jakos tak smiesznie sie zlozylo w tym semestrze, ze koncze chyba dwa razy o 20.30 choc ma sie to zmienic;/ tzrym sie i do napisania

4 marca 2007 17:16  
Anonymous Anonimowy pisze...

jak dobrze, że ja się nie zadeklarowałem udać do Kirgistanu.. bo jak już bym zadeklarował to Dzikiego nie można zawieść, więc dobrze, że to nie o mnie chodzi.... ja odwiedzę Cię Dziki po powrocie :))

4 marca 2007 18:54  
Blogger Dziki pisze...

Trzymam za słowo Prezes :-)

A Kasia, nie pisałem bo chciałem Was troszeczkę "przetrzymać" abyście sie stęsknili i pisali komentarze :D

4 marca 2007 19:05  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna

My status