Tak jest, dziś mamy Nowy Rok w Kirgistanie! Święto to nazywa się tutaj Nooruz. Nazwa

pochodzi z perskiego i oznacza "nowy dzień". Wiadomo, dzień wolny od pracy, wszyscy wychodzą na ulice, główne obchody miały miejsce na centralnym placu. Ludzie spacerują, robią sobie zdjęcia, grają, no i oczywiście jedzą i piją. Ja spacerowałem wczesnym popołudniem więc więcej było tego jedzenia niż picia. Część ludzi siedziała w knajpach, oraz knajpkach postawionych wszędzie gdzie się dało. Smażyli szaszłyki, gotowali plow. Część ludzi rozbiła się pod drzewkami w parku i robiła piknik. Oczywiście pełno było stoisk, coś jak nasz jarmark albo odpust gdzie można było kupić wszystko, a większość z tego wszystkiego miała gdzieś na pewno napisane "made in China". Święto przebiegało spokojnie i bez ekscesów. Ciekaw jestem co będzie w weekend, bo

przypada akurat druga rocznica rewolucji. A teraz pada deszcz, a na dworze strzelają fajerwerki.
Z innej beczki, czy ktoś może wie jak wysłać sto kurtek North Face do Polski? Bo nie daje mi to spokoju :D
Komentarze (3):
ale flage to oni maja swietna!
Stwierdzam, ze Kirgizi to dosc fajnie maja w tym marcu; najpierw Dzien Kobiet, potem Nowy Rok, a wszystko wolne od pracy. Podoba mi sie to swietowanie na ulicach, razem z sasiadami i rodzina,to musi robic wrazenie; nie pamietam, zeby Polacy wychodzili i smazyli kielbaski czy rozpalali grilla z okazji jakiegokolwiek swieta. Chcialabym tylko wiedziec, czy obchodza rowniez naszego Sylwestra, a jezeli tak to ktorego z wieksza pompa :) gdzie jest wieksza impreza? z drugiej srtony nie ma co narzekac na nasza Polske, w koncu czeka nas wspaniale dlugi weekend majowy!!!
no i widze, ze Chiny juz pewne...
Oni mają jeszcze dłuższy weekend majowy ;-D
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna