Dziś dzień rozpocząłem o siódmej rano. Śniadanko i na uczelnie. Po drodze mogłem obserwować poranne sprzątanie miasta, zagadką pozostaje dla mnie dlaczego zamiata się piasek z ulicy na pobocze (to jest sprzątanie) a syf w postaci pobitego szkła, plastiku, butelek,

niedopałków fajek, papieru, kartonów, folii itd leży na poboczu i w rowach i nikomu nie przeszkadza. Co kraj to obyczaj. Rano na uczelni załatwiałem przedłużenie registracji. Na jakiej zasadzie to zrobią nie wiem, wiem tylko, że musiałem zapłacić 150 somów (jakieś 12 złotych) i we wtorek mam do odbioru. Potem udało mi się uzyskać moją legitymację studencką :D Ale to nie koniec sukcesów. Poszedłem do ambasady Chin, odstałem jakieś 93 minuty w kolejce i wreszcie udało mi się dopchać do okienka. Zapytałem ile kosztuje wiza dla obywatela Polski do Chin. Panie nie

wiedziały, więc ja używając mojego uroku osobistego (tak wiem wlewam sobie) opowiedziałem im, że wizy dla Polaków są za darmo i to bez zaproszenia. Prawda, że tak faktycznie jest napisane na stronie ambasady Chin w Polsce (tutaj podziękowania dla Basi za tłumaczenie dla mnie "krzaczków" na polski) . No to panie stwierdziły, że skoro tak jest to ok. Dostałem kwestionariusz do wypełnienia, no niestety nie miałem paszportu przy sobie więc zaniosę im za tydzień. Wieczorem miałem jeszcze zajęcia. Teraz zgarniam graty na jutrzejszy wypad w góry. Niestety według prognozy w niedziele ma być kiepska pogoda :-/ Więc chyba sobie wiele nie pochodzimy. Inne ciekawe spostrzeżenie dziś: dopatrzyłem się w bloku na przeciwko, że ktoś miał otwarte okno! Więc nie jestem jedynym który ma w zwyczaju otwierać okno aby wywietrzyć mieszkanie. Fajnie, w grupie raźniej.
Do usłyszenia w niedziele, trzymajcie się :-)
Komentarze (5):
ehehe fajowa ta legitymacja :D
nasze są fajniejsze :)
hejo calkiem fajna ta legitka :-) ja jeszcze czekam na swoja... widoczki z gor zajebiste, az chce sie tam pojechac i zdobyc pare szczytow :-) zycze udanej wyprawy!
Pozdrowionka Daniel
prawie jak legitymacja partyjna :D
Sąsiad:)Ty mnie normalnie niczym nie zdziwisz;)..."Pomysłowy dobromir"się przy Tobie chowa:P....Udanego wypadu w góry życze,no i czekam na kolejny wpis....pozdro z naszego klimatu:)
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna