Studiując w Kirgistanie...

czwartek, 19 kwietnia 2007

Wieczorne wieści

Siedzę sobie na wyrku i czytam co tam w świecie, wkurzam się nad spadkami akcji na GPW a tu nagle z centrum które znajduje się nieopodal mnie dochodzą hałasy, strzały i rozbłyski. Okazało się, że milicja (i wojsko wg niektórych źródeł) zabrały się za rozpędzanie demonstracji. Użyli gazu, granatów rozbłyskowych no pałek zapewne. Tyle co wiem z radia i netu. W mieście z tego co widzę za oknem i z tego co mówią spokój już. Karetki przestały jeździć teraz pojawiają się informacje kto czemu co i dlaczego, no i oczywiście wzajemne obwinianie się opozycji i prezydenta. Podobno zablokowali drogę do Osz. Po północy lokalnego czasu ma wystąpić premier. Poniżej info. z lokalnej strony informacyjnej:

Милиция в столице Кыргызстана применила против митингующих слезоточивый газ. Есть пострадавшие. По крайней мере, один человек лежит на газоне перед оградой Дома правительства. Милиция оттесняет митингующих с площади Ала-Тоо в сторону улицы Абдрахманова (Советская). Сейчас сотрудники правоохранительных органов остановились рядом с памятником Независимости и выстроились в шеренги.

A ja i tak czekam na wyprawę w góry w weekend :-)


Komentarze (2):

Anonymous Anonimowy pisze...

i po co Ci był ten Bioton :) .... jakie spadki na giełdzie, toż to firmy budowlane notują spore wzrosty cen akcji... inwestuj!!!!

20 kwietnia 2007 07:06  
Anonymous Anonimowy pisze...

Powiedz teraz tylko, ze cie pilka nozna nie interesuje w Polsce, a zapewne zakrzyczany zostaniesz :) cieszysz sie z tego EURO co nie?
o tym rozpedzeniu tej demonstracji to nie slyszalam ale moze przez to, ze nie bylo mnie w domu, szalalam na Russian disco :D jak przyjedziesz koniecznie musisz wziac Magde i idziemy, bo cos mam wrazenie, ze ona bez ciebie to sie nie rusza :D
Uwazaj na te zamieszki uliczne, zebys nie podpadl. Nie stoj za blisko ale na tyle, zeby wszystko widziec :P A zdjecie jest twoje?

No i trzymaj kciuki w weekend :) nie boje sie wcale!!

20 kwietnia 2007 18:06  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna

My status